piątek, 17 lutego 2012

Nowy start

Kierunek: Azja - Wietnam.
Czas: przyszły tydzień. Na krótko niestety. 3 tygodnie.
Cel: podróż, po prostu. Ludzie i ich twarze. Energia miast i spokój prowincji. Kolory oraz zapachy.
Jedzenie (jedzenie jest bardzo wysoko tym razem bo baaardzo się stęskniliśmy za azjatyckim jedzeniem) i kawa (Wietnam słynie z kawy, serio). Fal plumkanie i ciepełko :)

Nie wiemy czy będziemy pisać czy nie będziemy, nie mamy zgodności w tym zakresie.
Połowa nas chce pisać a ta druga chce odpocząć od cywilizacji i zapomnieć o wynalazku zwanym internetem :) Zobaczymy.
Lecimy we dwójkę.
I mamy już wizy :)