sobota, 3 marca 2012

Can Cau Market

Jeden skuter, dwa kaski, dwa litry paliwa, serpentyny górskie i dwoje ciężkich ludzi.
Tak dziś spędziliśmy przedpołudnie.
Skuter pod górkę ledwo dawał radę ale w końcu dojechaliśmy do celu.
A oto cel:

























Opuszczamy dziś północno-zachodni Wietnam. Nocnym pociągiem :)
Pozdrawiamy serdecznie.